i czekali aż udadzą się na imprezę. Nialla zamurowało.
- O Ja ! - krzyknął łapiąc Sandrę za rękę
- Co ? - spytał zaciekawiony Malik
- Widzisz to co ja ?
- Basen oświetlany i pełno zarcia obok niego ? - spytał Malik
Horan oblizał usta. Wszyscy beztrosko się śmieli .
- Dobra chodźmy - dodał Hazza. Po woli szli w stronę domu dziewczyny.
Nagle Luiza wybiega przed dom.
- Cześć słońce - podbiegła i rzuciła się na Harrego. Potem przywitała się z resztą.
Wszyscy wyglądali zajebiście. Dziewczyny dość wysokie ze zgrabnymi nogami
no i panowie o zniewalających zapachach perfum! Zapowiadała się gruba impreza.
Wszyscy byli już w środku, Luiza ciągle trzymała się Harrego, nie odstępowała go na krok.
Nie była to impreza dla całej dzielnicy,tylko dla nich. Czyli uczestniczyli na niej Hazza,Luiza,Caroline,Zayn,Niall,Sandra.. brakowało tylko Louisa,El i Liama i Danielle.
Zabawa po woli sie rozkręcała. Wszyscy siedzieli na kanapach i popijali drinki.
Muzyka grała dosyć głośno! W końcu wpada spóźniona Caroline. Słychać dzwonek do drzwi.
- Otworzę - podniosła głos blondyna i pobiegła do drzwi,uściskała dziewczynę
i zaprosiła ją do grona. Zayn od razu poprawił włosy.
- Cześć - odparła do wszystkich i machnęła ręką. Przywitała się po kolei z nimi,no i
przyszla kolej na Malika. Podszedł do niej.
- Cześć - odparł ściskając ją deliktanie.
- Cześć - dziewczyna spojrzała mu niewinnie, głęboko w oczy.
- Siadajcie - krzyknęła po chwili Luiza siadając obok Harrego.
Rozmowa się kleiła,było wesoło każdy z każdym. Niall i Sandra najbardziej sięgali za alkohol. Fakt dziewczyna lubiła pić, a Horan nie chciał być gorszy od niej.
Hazza i Luiza całowali się w korytarzu na schodach. A Malik i Caroline rozmawiali
popijając drinka. Zayn nie chciał wypaść na pierwszego lepszego głupka,
wiec ograniczał alkohol przy niej. Nagle słychać pukanie do drzwi.
Wszyscy ogarnęli się i spojrzeli w stronę drzwi. Z wielkim hukiem wchodzi do nich były
chłopak Luizy,James ze swoimi kumplami. Najebani wpraszają sie na imprezę do dziewczyny. Luiza oburzyła i zdziwiła się widokiem swojego byłego,od razu podeszła w jego kierunku.
- Co ty odpierdalasz ? Ktoś cię tu zapraszał ?
- Spokojnie Skarbie . - odparł jej i zaprosił kolegów do salonu.
Niall i Sandra trzymali się blisko siebie,a Zayn wziął Caroline za rękę i udał się
koło Hazzy. Wszyscy dziko się patrzyli na siebie,wymieniali wzroki podejrzliwie.
Po miedzy dziewczyną,a jej byłym wymieniło sie kilka zdań.
- Idź stąd James, jesteś nawalony.
- I co z tego ? Lubiłaś kiedyś takich typów - odparł i odsunął dziewczynę na bok.
Harry się zdenerwował trochę,nie lubi gdy tak się traktuję dziewczyny.
Za ramie złapał go Zayn,a drugą ręką ściskał rękę Caroline.
- Stary olej go.
- Niech jeszcze coś powie. - sprostał Hazza.
Luiza stała bezczynnie i nie wieziała co zrobić, spojrzała na Harrego i wydusiła.
- Przepraszam. Po czym spuściła wzrok. Harry wyrwał się dla Zayna i podszedł do niej
szybko po czym pocałował ją w usta, specjalnie by James był jeszcze bardziej zazdrosny.
Po zrobieniu na złość dla chłopaka podszedł do kanapy gdzie siedział.
- Wynocha stąd ! - odparł
Po chwili wstał James i stanął blisko Hazzy .
- A jeśli nie to co ?
- Spierdalać ! - krzyknął już wkurzony Harry. James oblukał go wzrokiem.
- Dobra chodźcie chłopaki nic tu po nas,coś denna ta impreza - zaśmiał sie chamsko.
Wszyscy patrzyli sie na siebie. Nareszcie wyszli,a James wychodząc trzasnął drzwiami.
Nastała niezręczna cisza .
- Ej impreza nadal trwa - przerwała Luiza i pocałowała Harrego.
Wszyscy sie spojrzeli na nią ale po chwili znowu zaczeli sie bawić.
Luiza odeszła na bok,bo było jej głupio. Harry nie zostawił jej i stanął obok niej.
- Kochanie , bedzie dobrze ..
- Nie,nie bedzie. On sie nigdy nie odwali ode mnie. Nie znasz go..
Harry nie wiedział zbytnio jak pocieszyć dziewczyne. Zanurzył się w jej ustach na jakiś czas. Potem udali sie do jej pokoju na góre. Zaczęli sie namiętnie całować i dotykać na wzajem.
A na dole odbywała sie dalej zabawa. Horan zaczął tańczyć na stole,a Sandra zanurzała sie
w alkoholu sama. Zayn tez wypił za duzo, chociaż nie zamierzał.
Zaczął dobierać sie do Caroline. Na początku były calusy w szyje i usta,potem zaczął dłoń wsuwać pod jej bluzke. Z czułością ściskał jej piersi..
Ciągle opierali sie o ścianę. Caroline chwyciła go za reke i przystopowała .
- Zayn .. - szepnęła .
- Tak ? - patrzył jej w oczy .
- To sie za szybko dzieje i jest zbyt nierealnie.
- Ale co masz na myśli ? - złapał ją za ręce.
- No jeszcze nie dawno marzylam o tobie,a teraz prawdziwy Ty
stoisz tu ze mną i mnie całujesz - uśmiechnęła sie.
Zayn odwzajemnił uśmiech.
- No widzisz .. Ale to nie moja wina,że mi się spodobałaś.
- Podobam ci sie ? - spytała jąkając sie.
- Tak .. i to bardzo - przegryzł jej wargę lekko.
*perspektywa na górze*
Harry był już w samych bokserkach, zdarzył nawet zdjąć z Luizy jej stanik i
zasmakować jej ciała. Całowali sie z rozkoszą,w końcu Luiza usiadła na niego okrakiem
i zaczęła wsuwać swoją małą dłoń do jego bokserek. Harry nie miał nic przeciwko.
Zaczął masować i dotykać jej piersi,po czym zdjął z niej spodenki ... potem majtki
i przejął inicjatywę. Zaczeli sie kochać ..
*perspektywa na dole*
Pijany Horan i Sandra zasnęli razem na kanapie wtuleni w siebie nawzajem.
Zayn i Caroline dalej całowali sie przy ścianie. Przerywa teraz Zayn
- Ślicznotko nie bolą cie juz plecy ?
- Nie - uśmiechnęła się, wiedziała co ma na myśli .
- A mnie tak i to strasznie . - zrobił smutną minę specjalnie
- Oj biedny ty - musnęła jego usta. - To chodźmy w milsze miejsce..
- W myślach mi czytasz. Zayn złapał jej rękę i udali sie do pokoju obok (...)
____________________
Dobra jest i 23 *_* :)
Dzięki za ponad 9 tyś wejść!
- Chcę Wakacjeeee !
CZYTASZ = KOMENTUJESZ xo