niedziela, marca 4

Drugi.

Louis odepchnął Nialla na kanape i pobiegł za Zaynem,próbując dobijać się
do dzwi,żeby mu też pokazał. Niall oburzony wstał z kanapy,spojrzał się na
nich i skierował się do kuchni. Oczywiście kierunek lodówka,wyjął z niej
lody potem wziął łyżkę i wrócił na sofe,objadając się. Podchodzi Louis.

- Ej debilu, nie obrażaj się no.. to takie żarty .
- Dobra weź idź.. - mruknął .
- Niall kurde mać! Jesteśmy braćmi tak ? To czemu masz tajemnice przed
nami,to nie fair - oburzył się Lou
- To żadna tajemnica i tak chciałem wam powiedzieć. - odłożył lody na stolik .

W tym czasie z łazienki wyszedł Zayn i kierował się z telefonem do chłopaków.
Rzucił telefon dla Nialla prosto w krocze.

- Masz ten telefon chytrusie - odparł Zayn śmiejąc się
- Ta dziękuje .
- Czemu nie powiedziałeś nam że masz dziewczyne ? - spytał Zayn
- Dz-dz-dziewczyne ? - zdziwił się Lou

Niall spuścił głowę.

- Nie mam żadnej dziewczyny,to koleżanka - odparł
- Mhm - prychnęli razem

Niall wstaje z kanapy i zaczyna podnosić głos.

- Boże ! to nie jest moja dziewczyna,tylko koleżanka. Czuję,że mi na niej
zależy.. Ale to chore, bo widziałem ją raz na oczy i mam takie dziwne uczucie
wobec niej, nie wiem kurde co się ze mną dzieje. - powiedział zmartwiony

Nagle wstali do niego, złapali obaj za jedno ramię głodomorka,mówiąc.

- Nialler przepraszamy,to były żarty . Znasz nas. - uśmiechnęli się
- Ale chętnie posłuchamy co się wydarzyło pomiędzy wami . - ogłosili
- No dobrze , to usiądzmy - dodał Niall i zaczął opowiadać
- Pamiętacie nasz ostatni koncert w Paryżu ? Śpiewaliśmy wtedy piosenkę
' Moments ' i w tłumie ją wtedy ujrzałem. Dosłownie aż serce zaczęło mi
szybciej bić..
- Jakie to romantyczne,przy naszej piosence - odparł Lou i skierował wzrok na Zayna.
- Tak, tak. No i potem po koncercie od razu wam zniknąłem. pamiętacie ?
- Tak,powiedziałeś,że kierujesz się do łazienki. - dodał Lou
- Raczej do niej.. Szukałem jej i myślałem,że już jej nie ujrzę.. ale w
pewnym momencie ktoś mnie stuknął w plecy,odwracam się i ujrzałem ją,
czułem takie miłe uczucie w brzuchu. Ale olałem je. Po prosiła mnie więc
o autograf, zdjęcie i o to bym ją follnał na twitterze. Zgodziłem się, zapisała
mi swój nick twittera na kartce, przytuliłem ją i wróciłem do was. - uśmiechnął się

Louis i Zayn zaniemówili,wpartywali się w Nialla jak w lusterko.
Niall wziął łyżkę nabrał lodów,wycelował w nich i strzelił prosto w ich nosy.

- Chłopaki! - krzyknął blondas

Louis podniósł się z kanapy,chwycił policzki Nialla i zaczął je tarmosić.

- Nasza głodzilla się zakochała - zaczął śpiewać i tarmosił jeszcze bardziej
- Dokładnie . - odparł Zayn przytulając ich

Niall odepchnął chłopaków i podniósł się z kanapy.

- Dobra koniec zwierzeń idę coś zjeść i spać. I proszę was nie podniecajcie
się aż tak przy Harrym i Liamie jak będzie dzwonił - poprosił słodziak

Chłopaki pokiwali głowami,przytakując. Nagle zaczął dzwonić telefon.


______________________________________
Dobra mamy i 2 rozdział :) Dziękuje za ponad
300 wejść
w 2 dni. Jesteście wielcy xx <3

3 komentarze:

  1. kocham to nooo xx <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki krótki?! Obrażam się kurde :D Dodaj następny ino myk! :) `Z.:D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny naprawdę super weszłabyś na mój http://londyn-nowemiejscenowamio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń