środa, marca 7

Trzeci.

No i zaczął się wyścig ' kto pierwszy do telefonu ' Louis i Zayn zaczęli biec,
przepychali się ale słuchawkę
podniósł Zayn . Niall był w trakcie mycia . Louis oburzony
usiadł na fotel . Oczywiście dzwonił cudny Liam .

- No cześć Zayn , tu Liam .
- Cześć piękny ! - odparł Zayn
- Co ciekawego się tam u was dzieje ? - spytał Liam
- A no dobrze , jakoś sobie radzimy . Ale bez tatuśka ciężko .
- Tak wiem, wiem.. A gdzie inni ?
- Niall poszedł się myć , Louis jest koło mnie i chcę zabrać mi słuchawkę,eem Harry
z Luizą na randce .
- Ooo w sumie nic nowego ale no okej . O daj mi Louisa . - poprosił

Zayn oddał z trudem słuchawkę dla Louisa . Usiadł na jego miejsce .

- Witam cię ojcze ! - wykrzyknął Louis
- Witam cie synu drogi - zaśmiał się Liam
- Jak tam z Danielle , jak wam się mieszka ? czekaj wezmę na głośno mówiący - odparł Lou
- O no najlepszy pomysł z Danielle mi dobrze i jej ze mną chyba też , he he,
a no miło,fajne mieszkanie mamy .
Ale chyba będziemy wracać,bo wolimy być bliżej was .
- To wiadome - odparł Zayn
- Zayn zamknij się , teraz ja gadam - wtrącił się Lou
- Ale ej jak coś to jeszcze nie jest pewne , a jak tam z Eleonor Louis ? - zapytal Liam
- Dobrze . Jutro zabieram ją do centrum handlowego,na małe zakupy.. wiesz kobiety - odparł
- Tak coś wiem na ten temat - dodał

Do rozmowy dołączyła Danielle . Pogadała trochę z chłopkami.

- Dobra tu znowu tatulek - odezwał się Liam
- Jak bardzo za nami tęsknisz ? - spytali Lou i Zayn
- Bardzo , bez was to nie to samo . Inny świat i codzienność. - dodał

Zayn i Louis uśmiechnęli się .

- Oooo jesteś kochany - dodał Zayn
- Dobra ja będę kończył, jutro jeszcze zadzwonię jak będą wszyscy i coś wam ogłoszę -
oznajmił Liam
- Co takiego ?! - spytał Lou
- Coś na pewno . Dobra ucałujcie Nialla i Harolda . Odezwę się jutro. Buzi Buzi!
- A ty Danielle w nocy - zaśmiali się
- Nie ma sprawy - odparł i się rozłączył .

Nagle wychodzi z łazienki Nialler,kieruje się do kuchni po żelki i przysiada się do chłopaków. Zaczyna się rozmowa .

- Chłopaki co gadał Liam ? Kiedy wraca ? - zapytał
- A może byś pierw żelkiem mnie poczęstował ? - spytał Lou
- Zapomniałem kotku,masz - dodał Niall

Louis zamiast jednego wziął całą paczkę i zajadał się.

- Aha ? - prychnął blondas
- No gadał , że dobrze u niego. A i że jutro zadzwoni, bo ma niespodzianke dla nas,
a .. i że tęskni! - dodał Zayn
- Nic dziwnego.. Pusto tu bez niego.
- Strasznie .. Nie winię Danielle za nic,ale mam takie wrażenie,że to nasze
ostatnie chwile. - stwierdził Zayn
- Przestań.. nawet tak nie myśl . Nigdy tak nie będzie. One Direction
na zawsze tak ? Twoje słowa.
- No tak . .
- Przestańcie mnie dobijać - podniósł głos Lou , odłożył żelki na stół
- Dobra zmiana tematu. Zmęczony jestem idę spać - odparł Zayn ziewając

Zayn wstał z kanapy, uściskał cudaków i skierował się do pokoju. Pokój ma aktualnie
z Niallem.
Louis zrobił podobnie. Ucałował Nialla w nos, potem poszedł do pokoju Zayna,ucałował go w policzek i poszedł do swojego pokoju. Zayn i Louis szybko zasnęli,
a Niall leżał w salonie prawie zasypiając gdy nagle dostaje esemesa od Sandry.

treść sms'a ( Niall proszę,spotkajmy się,nudzi mi się. Wiem,że jest późno,
ale chociaż na godzinkę.
Pragnę bardzo tego spotkania. Całuję. Sandr x )

Niall zdziwił się. Na zegarku było już po pierwszej w nocy,ale blondyn nie mógł się powstrzymać i zgodził się na spotkanie. Mieli spotkać się o 2 w nocy koło stacji benzynowej.
Niall ubrał na siebie różowy jasny sweterek i po cichu wymknął się z domu. Do stacji miał
10 minut drogi,idąc z daleka widział dziewczynę jak siedziała na murku w białym swetrze.
Podszedł do niej i ją uściskał.

- No cześć - odparł
- Cześć, miło, że się zgodziłeś na spotkanie. Wiem noc już ale ja lubię nocami wychodzić - odparła dziewczyna
- Zauważyłem - zaśmiał się - to co robimy ?
- Możemy się przejść, ej i mam pytanie przeszkadza ci jak ktoś pali ?- spytała Sandra
- Eeee tak na prawdę tak,ale do ciebie nie będę miał pretensji - uśmiechnął się
- Słodki jesteś! - odparła i pocałowała go w policzek

Myśl Nialla .
' Boże ja ją naprawdę lubię! Ależ ona ma miękkie usta.. '

Chodzili tak z 2 godziny,śmiali się i chyba dobrze się czuli w swoim towarzystwie.
Blondas spojrzał na zegarek,a było już po 4 .

- Ej ja chyba już będę spadał - odparł
- No okej jak chcesz. Mam nadzieję, że na jednym spotkaniu to się nie skończy co ? - spytała
- Mam nadzieję, chodź odprowadzę cię do domu - dodał
- Nie! - wykrzyknęła

Niall zaniemówił , nie wiedział co powiedzieć.

- To znaczy nie musisz,rodzice będą gadać i wiesz.. - dodała
- No dobrze, to ja już będę leciał.

Głodomorek podszedł do Sandry,mocno ją uściskał. Jej spojrzenie go uwiodło,
nie mógł się powstrzymać i delikatnie
musnął jej usta. Dziewczyna pozwoliła na ruch.
Odeszła. Blondas kierował się w stronę domu, po drodze cały czas myślał o niej.

Myśl Nialla
' To było szalone!.. Nie poznaję siebie, ona jest piękna i ten pocałunek. '

Słodziak doszedł do domu. Lekko i po cichu otworzył drzwi, chłopaki dalej spali.
Rozebrał się i położył się na sofie, myślał o Sandrze..
W końcu odpłynął w myślach
i zasnął.
_____________________________________________
Jest i 3 :) Dziękuje za 600 wejść ! Miłoo strasznie *-*
Rozdział na szybkiego,przepraszam..Wkońcu akcja z
Niallem i Sandrą . W piątek 4 roz. :))
+ follow me na TT : @harrymycake .

1 komentarz: