środa, kwietnia 11

Siedemnasty.


Było dość późno.. Louis spał z Eleonor na kanpie w salonie,Horan był w łazience,a
Zayn leżał w samotności na górze. Harry na noc już raczej nie wróci. Po jakimś czasie
Horan wychodzi z łazienki oczywiście z gołą klatą i w zielonych bokserkach udaje się do
salonu gdzie śpią zakochani,okrywa ich kocem i jakiś czas spogląda na nich potem wzrusza ramionami i udaję się po schodach. Jednak nie idzie do swojego pokoju tylko zachodzi do
mulata. Zayn leżał w swoim łóżku po ciemku oparty rękami o głowę,był przygnębiony.
Wchodzi Nialler.
- Cześć .. - odparł
- Cześć - Malik podniósł się lekko i usiadł
- Potrzebujesz rozmowy ? - spytał blondyn
- Jak ty mnie znasz - uśmiechnął się lekko
Horan podszedł do chłopaka i usiadł obok niego. - To co jest brat ?
- Dobija mnie samotność.. kurwa. .
- Nie dziwie ci się zajmujesz się innymi. - odparł ocierając oczy
- Jak zajmuję innymi ?
- Chodzi mi o to,że dbasz o związki twoich najbliższych - zrobił słodki wzrok
- Fakt.. - oblizał suche usta
- A chcesz wgl mieć kogoś ?
- Nie wiem, ale czasami przydałby się ktoś taki - spojrzał na niego
- Domyślam się.. bez dziewczyn to nie był by świat. - odparł Horan
- Mhm .. a jedzenie ? - Horan oblizał usta.
- Aww tak, ta miłośc nigdy mnie nie zawiedzie  - westchnął
Malik pokręcił oczami. - Spać  mi się chcę - dodał po chwili blondyn
- To idź spać - mruknął ściągajać koszulkę. Horan patrzył się na niego i po woli wstawał z łóżka. Nie chciał sam spać. Malik domyślał się o co chodzi dla niego,przewrócił oczami
- Śpisz dzisiaj ze mną ? spytał
Horan zrobił banana i wskoczył do łóżka mulata. Malik położył się obok niego.
Jednak spali odwróceni od siebie. Horan szybko zasną, Zayn jakoś nie mógł myślał o
tym co powiedział Irlandczyk. Po chwili zirytowała go ta myśl,wstał i podszedł do okna,
szybko odpalił fajkę i po woli się zaciągał .

*perspektywa Hazzy*

Siedział na łóżku i czekał na blondyne. Nagle dziewczyna wychodzi z szafy,narzuciła na
siebie szare dresy i luźną bluzkę,była bez stanika. Harry od razu zauważył jej sutki odstające.
- Lubię te twoje sutki - dodał uśmiechając się. Dziewczyna podeszła do chłopaka,usiadła mu
na kolana,przejechała ręką po loczkach. - Może zostaniesz na noc i tak już jest późno ?
- Pewna jesteś, a mama ? - spytał obejmując ją. Dziewczyna pokiwała głową z uśmiechem.
- A mama to nic, mój pokój i to ja zapraszam kogo chcę - wystawiła język
- Jak sobie życzysz - dodał i pocałował ją w nos.
Dziewczyna spojrzała mu głęboko w śliczne zielone oczy.
- Pocałuj mnie jeszcze raz - szepnęła
Hazzie zaszkliły się oczy,a po chwili posmakował jej ust,to był delikatny ale długi pocałunek.
Dziewczyna uśmiechnęła się i wstała z chłopaka. - To co idziemy spać ? - spytała
- Spać ? - zapytał zdziwiony
- Harry na dole jest moja mama, nie będzie seksu. Styles odwrócił wzrok od niej.
- Nie obrażaj się,jeszcze wiele nocy przed nami - do powiedziała .
Hazza wstał i rozebrał się, został tylko w bokserkach,położył się do łóżka dziewczyny.
Luiza zaraz wskoczyła do niego,Harry objął ją ręką,a ona ułożyła się wygodnie na jego torsie.
Jeździła palcem po jego brzuchu,On za to głaskał ją po włosach. Po 15 minutach odpłynęli..

*rano*

Louis obudził się jako pierwszy. Przetarł oczy i spojrzał na śpiącą jeszcze El.
Delikatnie wstał i udał się do łazienki obmyć twarz. Na dole było pusto więc potem
udał się na górę. Malika pokój był pierwszy, zajrzał do niego.
Ujrzał śpiącego Nialla i Zayna, wyglądali słodko, leżeli tak wtuleni w siebie.
Louis uśmiechnął się i zszedł z powrotem na dół. Nagle słyszy telefon,podchodzi i odbiera.
- Hallo ?
- Dzień dobry, chciałem powiadomić,że dzisiaj wypisujemy Pana Payne i Pannę Peazer.
- O,cieszę się. To kiedy można po nich przyjechać ?
- Jakoś po południu.
- Dobrze i dziękuję - odparł rozłączając się. Spojrzał na zegar wiszący nad lustrem,a było
już po 11. - Kurwa - pomyślał i poszedł budzić Eleonor. Delikatnie szturchnął ją .
- Eleonor,skarbie. Dziewczyna rozciągnęła się i spojrzała zaspana na niego.
- Co chcesz ?
- Pojedziesz ze mną do szpitala po Liama i Danielle ?
- Dobrze, a która jest ?
- Dokładnie 11,20,a po 12 mamy tam być - uśmiechał się. Elonor wstała szybko z łóżka
podciągnęła bluzkę i udała się do łazienki. Mrucząc pod nosem - Boże,męczysz mnie Lou.
Louis skierował się na góre był cicho,bo nie chciał przebudzić chłopaków.
Otworzył szufladę i wyjął z niej białą bluzkę w czerwone paski i granatowe szorty..
później zszedł na dół. Eleonor szybko ogarnęła się w łazience,spięła włosy w kok
założyła okulary i była praktycznie gotowa.Louis podchodzi do niej.
- Nie przebierasz się ?
- Idę właśnie,daj mi 5 minut. - Eleonor udała się na górę i szybko się przebrała.
Potem udali się z Louisem za rękę do samochodu. Louis poprawił włosy,a ona
malowała usta błyszczykiem. W końcu wyjechali.
Louis po drodze wysłał Harremu esemesa o treści : Za godzinę przyjadę po ciebie x.
Leżąc w łóżku Harry poczuł wibracje,sięgnął po telefon i odczytał esa.
- O Lou po mnie przyjedzie za godzine,to dobrze.
Dziewczyna spojrzała się na niego. - Miło, dobra ja idę wziąć prysznic,poczekaj na mnie.
Wstała i udawała się do łazienki którą miała w pokoju.
- Ej no a całus ? - spytał zmartwiony - Jak przyjdę - puściła oczko i zamknęła drzwi.
Harry jeszcze sobie leżał,nie chciało mu się wstawać. Przeciągnął się po raz kolejny
i obrócił na drugi bok,zobaczył telefon Luizy,ciekawski był więc zajrzał w jej wiadomości.
Ujrzał nie przyjemne dla niego smsy jeszcze od Luizy byłego...
Wkurzył się z deka i odłożył go na miejsce. Minęło dobre 20 minut.
Luiza wychodzi z łazienki.
- Dobra jestem - odparła przeczesując włosy. - Spoko .. - dodał Harry .
- Okej,co jest ? - spytała
- Nic. - krótko odparł i wstał z łóżka. - Mogę skorzystać z łazienki ?
- Jasne.. - obróciła głowę. Harry udał się do łazienki. Luiza suszyła włosy.

__________________________________
Dobra jest i 17! Niedługo weekend *o* .
~ Pozdrawiam xx .

18 komentarzy:

  1. super ci wyszedł ten rozdział
    czekam na kolejny bedzie kolo piatku?
    daj znac pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w weekend chyba ;) też pozdrawiam!

      Usuń
    2. hmm.. weekend juz a dalej nie ma nowego rozdziału łeee....
      Będzie dzisiaj?

      Usuń
  2. JAK ZWYKLE ZAJEBISTY *.* <33333333

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebiste ;) wybacz nie chce cie obrazic ale nie mozesz karac ze nie dodasz nn niedlugo zaczną na chama dodawać aby bylo te 40 komentarzy.. Chcesz tego naprawde?

    OdpowiedzUsuń
  4. to nie kara to prośba ;) i na chama nic nie chce plus nie karze nikogo..

    OdpowiedzUsuń
  5. huehue myślałam,że Hazza z Luizą poranny seks :D haha zajebistyy misiu♥

    OdpowiedzUsuń
  6. kolejny zajebisty rozdział!:DD
    Czekam na następny ! :***

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zwykle świetny ;d
    całkiem zapomniałam o Daniell i Liamie xdd
    haha Ziall był <333
    Te smsy ; o xdd Harry zły haha

    OdpowiedzUsuń
  8. Superr .
    Czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. TAK TAK TAK w końcu wychodzą ze szpitala o yeaa !
    dawaj następny rozdział :********

    OdpowiedzUsuń
  10. fajne opowiadania , coraz badzie mnie wciąga :)

    OdpowiedzUsuń
  11. kurwa, dodawać komentarze, bo chcę kolejny !

    OdpowiedzUsuń
  12. Paulina, genialny rozdział tak jak wszystkie ! <3
    uwielbiam je czytać ! *_____*

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedy kolejny bo się porycze jak dziś nie dodasz...

    OdpowiedzUsuń
  14. Daj kolejny ! ! ! ! !

    OdpowiedzUsuń