piątek, marca 2

Pierwszy.

Niedzielny wieczór. Jak zwykle chłopaki spędzają go luźnie w swoim kompleksie.
Niall leżał na sofie do góry nogami ciągle wpatrując się w telefon . Zayn i Louis
grali na konsoli przekrzykując się kto wygrywa - norma -
Nagle wbiega do pokoju Harry, odbicowany w garniak i zaczyna rozmowe :

- Eeej! chłopaki nie wiecie może gdzie jest moja muszka ?
Chórem odpowiedzieli że NIE .
- Jak zwykle .. zajmujecie się tylko sobą , odparł .

W tym czasie Harry szperał po szufladach w korytarzu szukając swojej muchy.
Z nienacka podchodzi Louis i pyta się loczka .

- Stary co się dzieje ? Jesteś zdenerwowany, po co ci jest ona teraz potrzebna ?
- Idę na spotkanie z Luizą wiesz.. ma dziś urodziny i chce przyzwoicie wyglądać
dla niej - wyszczerzył ząbki i te jego słodkie dołeczki .
- Spokojnie ty zawsze wyglądasz dobrze - stwierdził (klepiąc go w tyłek)
A prezent jaki dla niej masz ? zapytał Lou
- FUCK ! ZAPOMNIAŁEM - wykrzyknął
- Nic nowego - odparł,pokiwał głową śmiejąc się
- No i co ja teraz do cholery zrobię ?! - Harry usiadł na podłogę i zaczął pukać głową o ścianę .
- Nie martw się , mam pomysł , chodź za mną na góre - wykrzyknął .

Harry zobaczył jak Lou grzebie w szafce i po chwili wyjmuję z niej czerwone pudełko.

- No i co ty tam masz ? - zapytał
- Spójrz - otworzył pudełko uśmiechając się do dołeczka
- JAAA CIEEE ! ale piękny skąd go masz ? zapytał zdziwiony Harry.
- Kupiłem go dla Eleanor, chcę jej jakoś dziękować,że jest ze mną przez ten czas.
- Stary jest wymasiony!
- Wiem i chcę abyś go dał dla Luizy jako prezęt .
- Nie ma mowy! Przestań .. - zbulwersował się Harold.
- Weź go stary, zresztą i tak mam inny pomysł na prezent dla Eleanor- uśmiechnął się

Po kilku minutach proszenia i błagania Harry wziął pierścionek.
Louis poklępał chłopaka i wyszedł z pokoju wykrzykując
* Złóż jej życzenie od nas ! *

myśl Harrego.
- Louis to naprawde dobry kumpel, co ja bym bez niego zrobił.

Spojrzał na zegarek i skierwoał się do schodów. Zszedł z nich,poszedł się pożegnać z chłopkami i
skierował sę do wyjścia . Wychodząc poprawił strój pomachał do okna,gdzie machali mu chłopaki .
Uśmiechnął się i poszedł ..

perspektywa Zayna

- Zajebiście się gra samemu,co nie Louis ? - zrobił skrzywioną minę i spojrzał na chłopaka.
- Przepraszam cię złotko,wybaczysz ? - oczy mu się zaszkliły.

Zayn wyłączył grę, wstał od telewizora i naskoczył na Louisa,
który stał koło kanapy i razem upadli na leżącego Nialla .

- Kuurde.. co wy odwalacie nie widzicie że jestem zajęty - oburzył się głodmor.
- Ej co ty tak od godziny gapisz się w ten telefon ? - spytał Zayn
- No właśnie - dodał Lou.
- Nie ważne . - Niall szybko wyłączył telefon i schował go do lewej kieszeni .
- OOO NIEEE ! tak być nie będzie - powiedział Lou i spojrzał się na Zayna pokazując język.
- Masz rację Lou , to co zaczynamy zabawe z Niallem - spytał podekscytowany
- Ubóstwiam Cię , mój Ty 'bad boyu' - odparł Lou.

Niall spojrzał się na nich dziwnym wzrokiem i próbował wstać z kanapy lecz chłopaki zaczęli go dręczyć.
Louis złapał go i powalił na kanapę , trzymając ręce, a Zayn wyciągnął mu telefon i pobiegł z nim szybko
do łazienki zamykając się ..

___________________________________________
Nie wiem co to jest. Miało być lepsze,ale myślę,że nie jest aż tak
złe ;) Mile widziane komentarze , będę wdzięczna :D + Pierwszy
post dedykuję dla Sandry mojego geja <3 . -bez wyzwisk- miłego *-*

8 komentarzy:

  1. No i giiiiiiit ♥ Czekam na kolejny!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie się zaczyna ;) czekam na kolejny ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. szybko pisz nastepny rozdziala :D

    OdpowiedzUsuń
  4. super czekam na następny zapraszam do mnie http://anotherworld1d.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. aa Ty moja zdolnaa <3 ślicznee too ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny ..pisz szybko następny ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Paulina rządzisz <3 świetny jest !! <#

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny :) Czekam na kolejny ;D

    OdpowiedzUsuń